Konkurs im. Anny Świrszczyńskiej na Książkowy Debiut Poetycki
Posiedzenie Jury Konkursu odbyło się dnia 27 czerwca 2025 r. w Bibliotece Kraków. Do konkursu zgłoszono 146 zestawów wierszy.
Nagrodę główną w postaci wydania tomiku wierszy, spotkania autorskiego i promocji książki w ramach wydarzeń Nocy Poezji 2025 zdobyła Natalia Roguz za tomik Gdzie rzeki płyną pod ziemią.
Jury zdecydowało również o przyznaniu dwóch równorzędnych wyróżnień za zestawy wierszy pt. Mała pasażerka Damiana Weymanna oraz Statyści Grażyny Grasy Nowackiej.
Gratulujemy!
Ideą Konkursu im. Anny Świrszczyńskiej na Książkowy Debiut Poetycki zainicjowanego w 2014 roku przez Wydział Kultury Urzędu Miasta Krakowa jest promocja debiutów poetyckich poprzez wsparcie autorów u progu ich kariery zawodowej. Od roku 2021 organizatorem Konkursu jest Biblioteka Kraków.
Laureaci i laureatki Konkursu:
2021 Agnieszka August-Zarębska Po jej wewnętrznej stronie
2022 Karina Caban-Rusinek Rozwodzenie (proszek do bieli, proszek do kolorów)
2023 wyróżnienia: Sylwia Chutnik Pobite gary, Olga Juskowiak Podlewam schody, Elżbieta Sala-Hołubowicz Umysł goi się powoli
2024 Dawid Zalewski Na dwa głosy
Patronką konkursu, począwszy od II edycji (2015), została Anna Świrszczyńska (1909−1984), wybitna polska poetka, autorka m.in. słynnego tomu Jestem baba (1972), która dokonała swoistej rewolucji w polskiej poezji zarówno pod względem języka, jak i treści. Czesław Miłosz w poświęconej poetce książce Jakiegoż to gościa mieliśmy napisał, że Anna Świrszczyńska pod wieloma względami „wyprzedziła swój czas”. Jako córka malarza swobodnie poruszała się „wśród znaków całego kulturalnego dziedzictwa”. O sprawach codziennego życia pisała tak, „jak żadna poetka polska się nie odważyła”. Już jej wczesne wiersze, „stylizowane, intertekstowe, jak się dziś mówi, naśladują, udają, parodiują, igrają, czyli stosują sposoby, które stały się modne dopiero przy końcu stulecia” (cyt. za: Cz. Miłosz, Jakiegoż to gościa mieliśmy, Kraków 2012, s. 46−47, 113).
Jej poezja nie traci aktualności mimo upływu czasu. Sama poetka tak mówiła o celu swojej twórczości w audycji Polskiego Radia w 1977 roku:
„Chciałabym napisać taki wiersz, żeby człowiek, który w życiu nie dał sobie moralnie rady, mógł po niego sięgnąć, i ten wiersz by mu pomógł”.
„Ja jestem baba. Przeszłam przez swoje babskie życie, byłam na górze i na dole, przeszłam przez macierzyństwo, przez wszystkie radości i cierpienia z tym związane. Ale chciałam w tym tomiku (Jestem baba) powiedzieć nie tylko o kobiecie w ogóle, przede wszystkim o kobiecie, która jest najbardziej obciążona wszystkimi przeciwnościami losu, o prostej kobiecie ze wsi, z miasta, która haruje i której się nie docenia.
Wydaje mi się, że ten nasz babski los może się zmienić. Że powinien się zmienić i że się zmieni. Dlatego staram się przedstawić kobietę – i to jest novum – nie jako niewolnicę mężczyzny, lecz jako równą partnerkę, a czasami nawet jako istotę, która patrzy na tego mężczyznę z góry”.
